Trzyletni chłopiec, urodził się z śmiertelną chorobą - rdzeniowy zanik mięśni SMA typu 1. Ma najbardziej agresywną postać choroby. Jego stan jest bardzo ciężki. Jego choroba jest w zaawansowanym stadium i maluch toczy walkę o życie.
Mięśnie słabną i powoli umierają - począwszy od mięśni odpowiedzialnych za poruszanie się, po te najważniejsze, które odpowiadają za pełnienie funkcji życiowych - służące do oddychania, przełykania. Chłopczyk nie może już sam przełykać. Jest karmiony przez sondę i wspomagany oddechowo. Ta bezlitosna choroba odbiera mu władzę nad ciałem! Ta choroba odbiera mu życie.
Karol ma dopiero 11 lat a już doświadczył ogromnego bólu i cierpienia. W zeszłym roku uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. To miał być kolejny zwyczajny wieczór, ale jedno zdarzenie losowe, jeden niefortunny wypadek i ułamek kilku sekund zmieniły całkowicie życie chłopca. Dom w którym przebywał Karol zapalił się. Ogień był tak duży że uwięził chłopca. W wyniku czego Karol doznał poparzeń prawie całego ciała (75% oparzenia ciała III stopnia). Oparzenia były bardzo głębokie. Chłopiec cudem przeżył! Masywne oparzenia dróg oddechowych, głowy, twarzy, kończyn... Prawie całe ciało chłopca, było pokryte ranami.
Ola ma dopiero 1,5 roku , a ogrom bólu z jakim walczy od momentu przyjścia na świat jest nie wyobrażalny. Przy narodzinach córeczki towarzyszyło Mamie: przerażanie, strach i rozpacz o życie dziecka. Wada serca, z którą przyszła na świat Ola, jest dla niej śmiertelnie niebezpieczna. Chore serduszko zostało zoperowane, lecz leczenie, konsultacje wysoko- specjalistyczne i rehabilitacje, które Oleńka musi mieć, są bardzo kosztowne. Przed Olą długa i kosztowna droga po zdrowie. Tylko ze zdrowym sercem będzie w stanie przeżyć kolejne zabiegi i operacje.
Przeczytaj deklarację dostępności strony internetowej
Realizacja Zdzislowicz.pl - Serwisy internetowe