Szanowni Państwo
Michalinka Kozłowska urodziła się 29.IX.2010 r. z wadą rozwojową głównych naczyń mózgowych. W ciągu pierwszych 13-tu miesięcy swojego życia przeszła 10 skomplikowanych operacji neurochirurgicznych, z dużymi powikłaniami.
Obecne schorzenia to: wodogłowie z założoną zastawką komorowo-otrzewnową, rozległe uszkodzenia w mózgu, niedowład lewostronny, padaczkę oraz autyzm. W związku z tym jest osobą niepełnosprawną.
Są jednak szanse na samodzielność w przyszłości – daje je kosztowne leczenie oraz mozolna i systematyczna rehabilitacja. Niestety ograniczenia finansowe stają się ogromną przeszkodą w kontynuowaniu tak skomplikowanego leczenia.
W związku z powyższym bardzo prosimy o przekazanie 1,5 % podatku.
Julia przyszła na świat w listopadzie 2018 roku. Zanim się urodziła przeszła swoją pierwszą poważną operację zamknięcia przepukliny oponowo-rdzeniowej. Dziewczynka urodziła się z wadą układu nerwowego -rozszczepem kręgosłupa (odcinek piersiowo - lędźwiowo - krzyżowy), którego następstwem jest wodogłowie, stopy końsko - szpotawe, pęcherz neurogenny, niedowład kończyn dolnych oraz dysplazja bioder.
Mikołaj to 2 letni chłopiec, którego otacza ciemność. Choroba zaatakowała nerwy wzroku obydwu oczu i cały czas postępuje. Jego oczka na chwilę obecna maja zaledwie 30% widoczności. Bez natychmiasto wego leczenia chłopiec przestanie widzieć!
Mimo niepełnosprawności, w Mikołaju jest ogromna wola walki i radość życia. Ten mały, dzielny chłopiec jest niezwykle odważny. Codziennie pokonuje przeciwności losu. Rodzicom było bardzo ciężko gdy uświadomili sobie, w jak ciężkim stanie jest ich synek. Nie poddali się! Na całym świecie, rozpaczliwie szukali innowacyjnych metod ratunku dla Mikołaja. I udało się!
Trzyletni chłopiec, urodził się z śmiertelną chorobą - rdzeniowy zanik mięśni SMA typu 1. Ma najbardziej agresywną postać choroby. Jego stan jest bardzo ciężki. Jego choroba jest w zaawansowanym stadium i maluch toczy walkę o życie.
Mięśnie słabną i powoli umierają - począwszy od mięśni odpowiedzialnych za poruszanie się, po te najważniejsze, które odpowiadają za pełnienie funkcji życiowych - służące do oddychania, przełykania. Chłopczyk nie może już sam przełykać. Jest karmiony przez sondę i wspomagany oddechowo. Ta bezlitosna choroba odbiera mu władzę nad ciałem! Ta choroba odbiera mu życie.
Karol ma dopiero 11 lat a już doświadczył ogromnego bólu i cierpienia. W zeszłym roku uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. To miał być kolejny zwyczajny wieczór, ale jedno zdarzenie losowe, jeden niefortunny wypadek i ułamek kilku sekund zmieniły całkowicie życie chłopca. Dom w którym przebywał Karol zapalił się. Ogień był tak duży że uwięził chłopca. W wyniku czego Karol doznał poparzeń prawie całego ciała (75% oparzenia ciała III stopnia). Oparzenia były bardzo głębokie. Chłopiec cudem przeżył! Masywne oparzenia dróg oddechowych, głowy, twarzy, kończyn... Prawie całe ciało chłopca, było pokryte ranami.
Przeczytaj deklarację dostępności strony internetowej
Realizacja Zdzislowicz.pl - Serwisy internetowe